Serce na szczycie - wywiad z Dariuszem Odroniem, Dyrektorem marketingu i komunikacji w HERZ Armatura i Systemy Grzewcze
Spotkać je można w najwyższym budynku na świecie oraz w zamku królewskim na Wawelu. Od 30 lat produkty ze znakiem serca są obecne w Polsce i zmieniają branżę oraz nasze domy. O minionych i przyszłych dekadach rozmawiamy z Dariuszem Odroniem Dyrektorem marketingu i komunikacji Herz armatura i systemy grzewcze.
W październiku tego roku minęło 30 lat od kiedy HERZ wszedł na rynek polski. To całkiem duży kawałek historii – nie tylko patrząc na wymiar czasowy, ale też i historyczny oraz technologiczny. Proszę przypomnieć nam jakie były Wasze początki.
Dariusz Odroń: Początki firmy HERZ w Polsce są związane bezpośrednio z okresem przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku w Europie Środkowo-Wschodniej. To właśnie wtedy doktor Gerhard Glinzerer (ówczesny i obecny właściciel spółki HERZ) zafascynowany zmianami zachodzącymi w naszym regionie postanowił zainteresować się Polską. Widział w niej atrakcyjny rynek dla produktów wytwarzanych przez austriacką spółkę HERZ Armaturen. W październiku 1990 roku w Krakowie została zarejestrowana spółka HERZ Armatura i Systemy Grzewcze – polska filia HERZ Armaturen GmbH. Lata 90. XX wieku w Polsce przyniosły, oprócz zmian społecznych i ekonomicznych, również zmiany w zakresie ochrony środowiska. Wzrost świadomości ekologicznej społeczeństwa w połączeniu z urynkowieniem cen energii stworzył idealny rynek dla produktów marki HERZ. Koniec XX wieku to przede wszystkim okres termomodernizacji, w którym praktycznie każda ilość termostatów oraz zaworów podpionowych dostarczanych przez firmę HERZ znajdowała w Polsce swoich odbiorców. Optymistyczne doświadczenia lat 90. skłoniły właściciela firmy do zdecydowanie większych inwestycji – już nie tylko w sprzedaż, ale również produkcję w Polsce armatury i urządzeń OZE z charakterystycznym znakiem serca. Aby zaspokoić stale rosnące zapotrzebowanie rynku, w 2000 roku w Wieliczce oddany został do użytku nowoczesny biurowiec wraz z częścią magazynową. Kolejnym etapem naszego rozwoju było uruchomienie w 2004 roku w Wieliczce produkcji armatury oraz kotłów na biomasę. Dzisiaj wielicka inwestycja to, oprócz biur i magazynów, dwie hale produkcyjne w których montowane są zawory oraz nowoczesne kotły HERZ i BINDER.
Wieliczka to ważny punkt na mapie HERZ‑a. Niedawno rozpoczęliście budowę kolejnej hali produkcyjno‑magazynowej. Czy powodem tych działań był rozwój asortymentowy czy zamiar podbijania nowych rynków?
Rozbudowa zakładu produkcyjnego w Wieliczce ma na celu przede wszystkim zaspokojenie stale rosnącego zapotrzebowania na produkty naszej firmy. W tym miejscu warto podkreślić, że wszystkie produkty marki HERZ wytwarzane są w 36 zakładach produkcyjnych zlokalizowanych wyłącznie na terenie Europy, skąd trafiają do blisko 100 krajów świata – w tym również na rynek azjatycki! Oczywiście stale poszerzamy również naszą ofertę produktową. Dzisiaj obszerny program dostaw HERZ, oprócz termostatyki i armatury podpionowej, obejmuje systemy instalacyjne, kompletne systemy ogrzewania powierzchniowego, armaturę sanitarną, zawory do klimatyzacji, wentylacji i gazu. Równolegle bardzo dynamicznie rozwija się nasza oferta urządzeń z zakresu odnawialnych źródeł energii. Są to przede wszystkim nowoczesne kotły na biomasę, pompy i centrale ciepła oraz sprzedawane pod marką BINDER, potężne (o mocy nawet 2MW) kotły przemysłowe na biomasę.
Ciekawe inwestycje to jeden ze „smaczków” o jakich lubimy pisać. Z tego co nam wiadomo produkty HERZ trafiły na sam szczyt i są zamontowane w najwyższym budynku na świecie – drapaczu chmur Burdż Chalifa w Dubaju. Proszę nieco więcej powiedzieć o tej inwestycji.
W położonych nad Zatoką Perską i Omańską Zjednoczonych Emiratach Arabskich marka HERZ cieszy się wyjątkowo mocną pozycją. Dlatego nie mogło nas zabraknąć w największym osiągnięciu inżynierskim, jakim jest najwyższy budynek na świecie – Burdż Chalifa w Dubaju. W dubajskim wieżowcu zainstalowano między innymi regulatory HERZ-Kombiventil 4006 w wykonaniu kołnierzowym, kołnierzowe zawory klapowe i odcinające HERZ serii 4219, zawory kulowe HERZ 2190 oraz filtry z przyłączem kołnierzowym HERZ 4111. Wszystkie produkty, które zostały wykorzystane w tej wyjątkowej inwestycji, musiały spełniać wyśrubowane parametry jakościowe, techniczne i zapewniać najwyższe właściwości użytkowe przewidziane dla tego typu zastosowań. Aby wyobrazić sobie to wyzwanie wystarczy wspomnieć, że tylko system wodociągowy budynku codziennie dostarcza milion litrów wody! Jesteśmy dumni z tego, że charakterystyczne logo marki HERZ pojawiło się w Burdż Chalifie – najwyższej lądowej konstrukcji, jaką kiedykolwiek zbudowano.
A czy ostatnimi czasy w Polsce trafił się Wam jakiś wyjątkowy inwestycyjny kąsek?
Moglibyśmy długo wymieniać najciekawsze inwestycje w Polsce, w których pracują nasze zawory. Ale zawsze na pierwszym miejscu stawiamy naszą obecność w Zamku Królewskim na Wawelu. Od ponad 20 lat nasze termostaty zapewniają optymalną temperaturę w królewskich komnatach. Ma to dla nas wyjątkowe znaczenie również dlatego, że to właśnie w sąsiedztwie wawelskiej rezydencji, na krakowskim Kazimierzu zaczęła się polska przygoda marki HERZ. Spółka HERZ od 30 lat wprowadza na rynek polski szeroki asortyment nowoczesnej armatury regulacyjnej zapewniającej racjonalne, a więc oszczędne gospodarowanie energią. Armatura ze znakiem serca w pełni sprawdziła się i nadal sprawdza w polskich warunkach eksploatacyjnych – najlepszym tego dowodem jest ponad osiem i pół miliona sprzedanych termostatów z charakterystycznym symbolem serca!
Czasy mamy osobliwe, co uniemożliwia świętowanie 30 urodzin z rozmachem. W jaki sposób celebrowaliście jubileusz?
Kiedy planowaliśmy nasze jubileuszowe działania w 2020 roku, to nikt nie podziewał się, że zostaną one tak radykalnie ograniczone. W pewnym momencie świat się zatrzymał, a my zaczęliśmy żyć w dziwnej, nieznanej czasoprzestrzeni, w zawieszeniu pomiędzy tym co było, a tym co dopiero będzie. Wszyscy, bez wyjątków i bez względu na to gdzie żyjemy i skąd pochodzimy, stanęliśmy przed pytaniem: co będzie dalej? Bo to, że pandemia zmieniła i nadal zmienia świat już wiemy. Ale jak będzie wyglądała nasza rzeczywistość po opanowaniu pandemii? Kiedy ją opanujemy? I czy w ogóle ją opanujemy, czy też tylko przygasimy? Jedno jest pewne – oprócz wielu ofiar, osobistych tragedii wielu rodzin, załamania gospodarczej koniunktury jest coś, a może ktoś, kto odczuł wyłącznie pozytywnie atak wirusa COVID-19.
Kto taki?
Matka Natura. Okazało się, że jeden mały koronawirus może zrobić dla naszej planety więcej dobrego, niż deklaracje wszystkich dotychczasowych światowych konferencji klimatycznych. Zmiana sposobu funkcjonowania świata jaka nastąpiła w ostatnich miesiącach ma negatywny wymiar ekonomiczny, ale pozytywnie wpływa na środowiskowo. Niestety to człowiek jest głównym sprawcą tzw. Szóstego Wielkiego Wymierania, czyli procesu przyspieszonej utraty bioróżnorodności naszej planety. I chociaż pesymiści twierdzą, że jest już za późno na ratowanie planety, to warto zrobić wszystko, aby spróbować odwrócić jej los – oszczędzać energię i wodę, segregować śmieci, codziennie troszczyć się o środowisko naturalne. Jestem głęboko przekonany, że już wkrótce wrócą lepsze czasy i ponownie będziemy mogli, wspólnie z naszymi partnerami biznesowymi, świętować kolejne jubileusze. Nam na pewno okazji nie zabraknie – w 2021 roku minie dokładnie 125 lat od chwili powstania firmy HERZ Armaturen oraz 20 lat od momentu powstania programu HERZ-KDF+, który jest najdłużej funcjonującym programem partnerskim w naszej branży.
To prawda, ostatnie miesiące były dość niespokojne. Jak daliście sobie radę jako organizacja – z jakich działań zrezygnowaliście, a gdzie podjęliście nowe wyzwania, o których nie byłoby mowy gdyby nie nowe realia?
Dzisiaj cieszymy się z tego, że nasza branża może na bieżąco funkcjonować pomimo wprowadzania kolejnych obostrzeń. Tak jak większość firm, również my znacząco zwiększyliśmy aktywność w sieci. Wiosną uruchomiliśmy nową, firmową stronę internetową. Intensywnie działamy w mediach społecznościowych. Tworzymy nowe filmy instruktażowe. Zaczęliśmy również wydawać firmową e-gazetę HERZ News. Ale nie ukrywam, że nic nie zastąpi bezpośrednich relacji z naszymi klientami – dystrybutorami, instalatorami, projektantami. Z niecierpliwością czekamy na ponowną możliwość organizacji szkoleń, spotkań i wyjazdów integracyjnych.
Na koniec może trochę optymizmu (mam nadzieję): jakie plany i cele macie na 2021 rok?
Na pewno czeka nas dużo pracy – mamy duże oczekiwania i widzimy nowe wyzwania, aby nie tylko utrzymać ale dalej rozwijać to, co przez minione 30 lat osiągnęliśmy na polskim rynku instalacyjnym. Skończona trzydziestka zobowiązuje. Na zakończenie pragniemy bardzo podziękować wszystkim naszym współpracownikom, partnerom biznesowym i oczywiście naszym szanownym klientom za te wspólne trzydzieści lat. Za nasz wspólny sukces, którego nie byłoby bez Państwa udziału. Życzmy dużo zdrowia i optymizmu – aby ten Nowy Rok był lepszy od mijającego.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Dominika Ciurzyńska.
Wywiad opublikowano w wyd. IV/2020 "Magazynu Grupy SBS".