Ferro z prędkością F1 - wywiad z Wojciechem Gątkiewiczem, prezesem FERRO
Zarządzanie rozproszonym zespołem w Europie w czasach covid-19 przypomina trochę sztab wojskowy w ciągłej gotowości – przyznaje Wojciech Gątkiewicz, prezes FERRO. Rozmawiamy o planach i aktualnych wydarzeniach u jednego z najważniejszych polskich producentów instalacji sanitarnych i armatury.
W 2017 roku w wywiadzie z ówczesną Prezes Grupy Ferro – Anetą Raczek rozmawialiśmy głównie o Państwa współpracy z rynkiem chińskim i o przeniesieniu części produkcji do rozbu‑ dowywanego zakładu produkcyjnego w Znojmo w Czechach. Jak obecnie kształtuje się struktura produkcji w Grupie FERRO i na jakich rynkach marka dziś działa?
Wojciech Gątkiewicz: Nasze produkty, a w szczególności baterie, natryski, zawory i grzejniki pod marką własną oraz markami klientów Grupy FERRO docierają poprzez różne kanały dystrybucji do ponad 30 krajów na 3 kontynentach. Zakład w Czechach jest dla nas bardzo ważny – ze względów logistyczno-geograficznych, a także ze względu na doskonałą jakość wyrobów i organizację pracy. Fabryka posiada zakład obróbki CNC, linię montażową, galwaniczną, a także stanowiska składania i polerowania baterii. Niezwykle restrykcyjnie przestrzegane są standardy jakościowe na wszystkich etapach produkcji, dotyczy to w szczególności w pełni zautomatyzowanej chromowni z zamkniętym obiegiem wody dostosowanej do najnowszych wymogów środowiskowych. Stawiamy na europejską jakość, dlatego ciągle pracujemy nad poszerzeniem asortymentu, który produkujemy w Czechach. Obecnie oprócz kilku linii baterii całkowita produkcja rozdzielaczy odbywa się w Znojmo.
Dużo się mówi o działaniach Waszej spółki w Polsce. W ramach strategii F1 Ferro stało się większościowym udziałowcem spółki Termet i przejęło 100% udziałów w spółce Tester...
Jest nam miło poinformować, iż udało się podpisać umowy finalizujące transakcję. Oficjalnie możemy przystąpić do planowania wspólnych działań, szukania obszarów synergii i wzajemnego korzystania z mocnych stron i doświadczeń każdego z podmiotów.
Czy odczuwacie już w Ferro skutki tej transakcji?
Proces formalno-prawny oraz wszystkie analizy i procesy temu towarzyszące zapewne jeszcze bardziej zwiększył tempo pracy zespołu zaangażowanego w te czynności. Z satysfakcją stwierdzam, że jesteśmy pełni optymizmu i gotowi do dalszych działań.
Jakie inne działania obejmuje wspomniana strategia F1?
To wiele projektów, które w całości tworzą jasną drogę dla rozwoju Grupy. Strategia F1 obejmuje zarówno projekty dotyczące rozwoju sprzedaży, szeroko pojętej komunikacji, procesów obsługi klientów, czy IT.
Ferro jest postrzegane przez część klientów jako silny gracz w segmencie armatury łazienkowej, która zachwyca coraz bardziej wyszukanym wzornictwem i innowacyjnością. Jaki procent sprzedaży stanowią te produkty? Które segmenty są dla Was obecnie kluczowe?
Struktura sprzedaży jest różna w zależności od rynku. Rozwijamy się we wszystkich segmentach – nasza oferta jest dedykowana zarówno dla segmentu premium, sieci DYI, jak i hurtowni specjalistycznych. W każdym z nich obowiązują inne standardy, jednak jeden jest wspólny – mieszkaj ładnie i komfortowo. Ten trend jest wszechobecny i my skutecznie staramy się mu sprostać inwestując w dobry design, produkty ergonomiczne, ekonomiczne i ograniczające zużycie wody i energii. Chcemy tworzyć produkty bezpieczne i trwałe, ciągle pracujemy nad innowacjami i wydłużeniem żywotności produktów, czego dowodem są tak entuzjastycznie przyjęte na rynku nowe zawory F-Comfort.
Został Pan Osobowością Branży według magazynu Builder. Wyróżnienie jest uznaniem talentu i managerskich sukcesów w zarządzaniu biznesem na wymagającym i konkurencyjnym rynku, a także dowodem na efektywność realizowanych strate‑ gii w sytuacji zarządzania kryzysowego. Serdecznie gratuluję. Moja przewrotna redaktorska natura kusi mnie jednak aby zadać pytanie jakiej natury kryzys stanął na Pańskiej drodze i jak Pan przeprowadził zespół przez ciężki czas?
Polska gospodarka bardzo się zmieniała w ostatnich dziesięcioleciach. Trudno porównać obecne standardy zarządzania z dawnymi. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że również problemy jakie spotykałem na drodze były prostsze do rozwiązania, niż to się wówczas wydawało. Rzeczywistość z którą się zmagamy – strategicznie, biznesowo, komunikacyjnie, czy nawet kulturowo – wymaga od nas niezwykłej elastyczności, szybkości podejmowania decyzji i komunikacji. Zarządzanie rozproszonym zespołem w Europie w czasach COVID-19 przypomina trochę sztab wojskowy w ciągłej gotowości.
Jakie dalsze plany rozwoju ma Ferro w najbliższych latach?
Przede wszystkim wynikające z realizacji strategii F1, o której wspomniałem już wcześniej. Na pewno najbliższe miesiące będą poświęcone integracji i rozpoczęciu współpracy z Termetem i Testerem. Będziemy także bacznie przyglądać się rynkowi i w przyszłości nie wykluczamy kolejnych akwizycji.
I takie nieco wizjonerskie pytanie na koniec: jak Pan widzi naszą branżę za 10 lat?
Gotowe rozwiązania, pakiety– w zakresie oferowanych produktów, jak i kompleksowych usług. Dotyczy to wielu branż, w tym branży instalacyjnej. Ze względu na rozwój nowych technologii i innowacyjnych produktów zawód instalatora ewoluuje – monter przekształci się w profesjonalnego doradcę klienta, który rozpozna jego potrzeby, trafnie dobierze odpowiedni system, zaprogramuje i zainstaluje go. Klient będzie mógł wybrać niczym z menu w fast foodzie „srebrny pakiet – ciepło, 2 łazienki, klimatyzacja, wentylacja”, a my załatwimy resztę.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Dominika Ciurzyńska.
Materiał ukazał się w I/2021 wydaniu "Magazynu Grupy SBS".